16 marca 2014

Szybki post

Jedno dziecko padło, drugie jeszcze biega i jak to przed spaniem bywa, ma milion życzeń do spełnienia. Piszę jeden wyraz, robię chlebek z serkiem, piszę dwa kolejne, nalewam wody do kubeczka....tak to wygląda. Dlatego bez zbędnych wywodów po prostu wklejam kolejne lamiątka, które udało się nam uszyć pomiędzy spełnianiem życzeń naszych dzieci;)
Dodam tylko jeszcze, że każde kolejne lamiątko jest całkiem inne, inne ma oczy, inny "uśmiech", inny przez to charakter:) Fajne to jest! Mamy nadzieję, że w swoich nowych domach przywiążą się do nich tak jak my się przywiązujemy powołując je do życia:))






Duuuużo pozytywnej energii na cały nadchodzący tydzień ślemy! Jako, że pogoda raczej do duszy jest....

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz